Sztuka kompromitacji - kult internetowego kiczu
Nie za bardzo lubię strony flashowe. Dzisiaj mam do tego kolejny powód. Jeśli czeka Cię posiłek, to nie czytaj tego wpisu.
Projektujesz strony www? Pamiętaj - masz do dyspozycji obszar przeglądarki, czyli tylko i wyłącznie określoną dwuwymiarową przestrzeń - nie wychodź poza nią zanim użytkownik wyraźnie nie zaznaczy, że tego chce. Czyli dźwięk na stronie www wtedy i tylko wtedy gdy ja tego chce. To nie jest trudne, wystarczy trochę się postarać.
A jeśli już chcesz pochwalić się swoją, nazwijmy to, 'kreatywnością', to rób to zawsze ze smakiem. Zawsze...
Pewna 'agencja internetowa' tego nie potrafi. Wiem, że można budować swój wizerunek na nietypowych pomysłach, ale należy robić to tak, aby potencjalny klient nie tracił ochoty na czekający go obiad.
Jeśli chcecie zwrócić na siebie uwagę, to róbcie to tak jak należy. Trzymajcie poziom.
Marketing internetowy kieruje się ciągle w stronę kiczu, braku elegancji i smaku. To co za chwilę pokaże jest idealnym tego przykładem.
Agencja Interaktywna '4Kroki' przygotowała swoją stronę oczywiście w oparciu o flash. Większość tworów nazywających się 'agencjami interaktywnymi' (AI) wybiera właśnie taki sposób prezentacji. Większość z tej większości zapomina o czymś takim, jak wersja alternatywna strony - to nic, że w rubrykach "czym się zajmujemy" znajduje się zawsze "projektowanie stron www". Przecież każdy wie, że aby projektować strony www nie trzeba umieć projektować stron www.
Czym może wyróżniać się agencja zajmująca się reklamą, tworzeniem stron www i całym tym zestawem zarezerwowanym dla tworów określanych 'agencjami interaktywnymi'?
Profesjonalne intro
Intro to nieodłączny element stron flashowych należących do AI. Można je zrobić dobrze, ale można także je zrobić źle. Dzisiaj przykład z drugiej kategorii.
Wystarczy obejrzeć intro AI 4K aby przekonać się, co mam na myśli mówiąc o marketingowym kiczu.
Kobieta 'wydalająca' kotlet poprzez usta do najprzyjemniejszych widoków nie należy. Do tego dochodzą jeszcze te dokładnie podkreślone odgłosy. Całość gwarantuje, że ochotę na posiłek można stracić łatwo.
Gdyby intro zostało usunięte / zamienione, to poniżej wstawiam film nagrany bezpośrednio z przeglądarki.
Może jakaś kolejna 'agencja interaktywna' pokusi się o stworzenie intra w stylu goatse? Jak szaleć, to do końca?
Dolna granica kiczu nie istnieje, tak więc można wykazywać się swoją 'kreatywnością' do woli - ograniczeń nie ma.
Komentarze 495:
Haha OMG! Myslalem, ze zartujesz z tym zakazem ogladania przed jedzeniem. Masaaaakraaaa. Ale coz sie dziwic, rozne ewenementy chodza po tym swiecie. Np. Akademia Pedagogiczna w Krk zachecala do wziecia udzialu w konkursie na najmilsza studentke haslem "Nie musisz golic bobra!" z intrygujacym obrazkiem.
Czesc spoleczenstwa jest wyraznie do odstrzalu. Cos teoria ewolucji zawodzi w przypadku homo sapiens.
Problem jest trochę inny. Ta agencja liczyła na wpis taki jak ten. Pomnożony razy tysiąc. I najlepiej sprawozdanie w TVN w piątkowy wieczór, okraszone komentarzem księdza.
Taki mamy popierdolony system wartości.
Wpis zostanie zaindeskowany w Google, film pozostanie. Ładna przestroga dla przyszłych klientów :)
Thanks goodnes ze 1 raz sie posłuchałem tego nie ogladaj przed jedzeniem, bo zwracac na pusty żołądek nie lubie...
za taka agencje to ja dziękuje imo to firmy ktore wystawiły rekomendacje tez roche traca na wizerunku ze zlecały takiej dziwnej firmie realizacje
A może pokażesz przykład dobrze przygotowanego intra? Z chęcią obejrzę.
@up: Na chwilę obecną nic nie przychodzi mi do głowy...
@Riddle: wiem. Moim zdaniem uzyskiwać rozgłos można o wiele skuteczniej i rozsądniej.
Lepiej jak wywoła się efekt typu 'wow' zamiast 'bleee' :)
No właśnie, wszystkie intra są złe.
"No właśnie, wszystkie intra są złe." - nie są złe, są NIEUŻYTECZNE... Ale jeśli jest to zrobione ze smakiem to problemu nie ma - często zespoły muzyczne mają intro ze swoim największym przebojem i zdjęciami teamu. Teraz jadłem kolację i nie zamierzam oglądać tego co w linku, ale może kiedyś...
Na ich stronie nie byłem, ale wygląda na to, że to nie agencja interaktywna, tylko internetowa.
Sami tak się określili - title.
Agencja 4k robi się coraz popularniejsza. Najpierw na Antywebie GM opisał kiepskie działanie ich serwisu comamzjesc.pl potem ośmieszyli się oficjalnym sprostowaniem skierowanym również do GM, a teraz na tapetę wziąłeś ich intro. Widać że, żeby stać się popularnym trzeba coś robić naprawdę źle.
Hmmm technologia flash... - w sumie ani mnie to grzeje, ani ziebi :) na pewno fajne jest to, ze niezaleznie od przegladarki wyglada tak samo :P
Wygląda wszędzie tak samo? Nie powiedziałbym http://7pl.pl/obrazki/127.jpg ;)
Dla ciebie to intro jest blee, dla innych jest wow, bo przyciąga, chociażby takich ludzi jak ty, którzy o tym mówią - czyli do sedna sprawy - nie robi klientowi różnicy w jaki sposób, ale ma przyciągać, czyli być skuteczna
ot co wyróżniają się z tłumu swoją inszością, co może przekłądać się na ich sukces
pozdrawiam
twórca standardowych nudnych (czyt. nie kontrowersyjnych) reklam
Nieważne jak, ważne żeby mówili. Kto wie, ilu takich jak Ty robi im darmową promocję...
Tak naprawdę to też nienawidzę stron z dźwiękiem, chociaż można podarować im ze względu na Panią obsługującą kotleta ;)
Efekt Yeti.
Nie zgodzę się z tym, że WIĘKSZOŚĆ agencji wybiefa Flasha - w znaczeniu stron full-Flash.
Owszem, większość stosuje elementy Flash w szablonach HTML/XHTML - między innymi dlatego, że klienci tego oczekują.
Im szerszy dostęp do narzędzia czy nawet dobra kultury tym więcej osób nie radzi sobie z jego zrozumieniem. Co więcej ci, którzy rozumieją często korzystają jedynie z części tego, co oferuje. Tak więc kultura masowa opiera się w znacznej mierze na niezrozumieniu bądź złym wykorzystaniu. Stąd tyle wszechobecnego kiczu. Dajmy pędzel i sztalugę artyście - namaluje obraz. Dajmy to samo niewykształconemu robotnikowi - powstanie bohomaz.
Nie no ale ten kotlet to naprawdę zbytnia przesada. Reklama mija się z celem, bo kto przy zdrowych zmysłach powierzy swój projekt tej tak zwanej agencji reklamowej...
O żesz!!!! niestety zignorowałem ostrzeżenie na wstępie. swoją drogą może to taki pierwszy akord do zmiany naszego postrzegania, podobno przy pierwszej reklamie tamponów ludzie byli zniesmaczeni, a "z pewną taką nieśmiałością" weszło grona tekstów rozpoznawanych w ciemno. Tylko ku czemu my się tym kierujemy??? Swoją drogą gdyby chociaż zagrali jakoś ze "smakiem" , "granicą smaku" to mogłoby przejść, tylko jak to wpleść w hasło?
<Dla ciebie to intro jest blee, dla innych jest wow, bo przyciąga, chociażby takich ludzi jak ty, którzy o tym mówią - czyli do sedna sprawy - nie robi klientowi różnicy w jaki sposób, ale ma przyciągać, czyli być skuteczna>
Mi robi różnicę. Jeśli widzę jakieś ścierwo, które odpala się BEZ PYTANIA, to często nawet, jeśli treść mnie interesuje - nie klikam, bo wkurza mnie to na maksa. Widocznie jednak taki sposób reklamowania JEST skuteczny, skoro wciąż istnieje.
Hehe, masakra :P pozdrawiam serdecznie
O żesz! tego się nie spodziewałem ;)
Niestety, reklamy we flashu z audio to porażka, animacje mogą być, video jeszcze, ale audio po prostu psuje całą otoczkę, po prostu krzyczy tak tu jestem zamknij mnie. Reklamy z dźwiękiem w internecie są po prostu wkurzające zwłaszcza kiedy otwieramy dużo zakładek.
Jest dokładnie, tak jak piszesz ;)
Haha, dobrze powiedziane, dolna granica kiczu nie istnieje ;) Mimo, że spot jest fajnie zrobiony, spodziewałbym się, że ona je ten kotlet a nie odwrotnie :P
@up: bo ona je tego kotleta tylko oni to puścili od tyłu
Blee.. na szczęście skasowali..
Tragedia, czego to ludzie nie wymyślą. Nie dość, że obleśne, niesmaczne to jeszcze tak na prawdę nic fajnego nie przekazuje.
Dodaj komentarz: