Spam na blogu - kto zyskuje a kto traci?

Żaden bloger spamu nie lubi. To oczywista oczywistość. Istnieją mniej lub bardziej skuteczne sposoby radzenia sobie z tym nieco uciążliwym zjawiskiem. Jednak spamu dodawanego 'ręcznie' nic nie powstrzyma (przynajmniej nie w 100%).

Ostatnio Mendax z Fabryki Spamu stworzył wyszukiwarkę polskich blogów dofollow. Pomysł jest prosty: wpisujemy konkretną interesującą nas frazę, a następnie dostajemy w wynikach listę blogów nie posiadających atrybutu rel="nofollow" w linkach osób komentujących. Dla pozycjonera każdy link się liczy, a szczególnie taki który znajduje się na stronie o konkretnej tematyce.

Mój blog nie posiada atrybutu rel="nofollow" w linkach. Uznałem, że jest to nie potrzebne. Jeśli ktoś zostawia u mnie wartościowy komentarz, to niech otrzyma w zamian przynajmniej ten naturalny link prowadzący do jego strony.
Mój blog znalazł się również w tej wyszukiwarce.

Analizując plusy i minusy znajdowania się w tego typu wyszukiwarce postanowiłem nie wrzucać rel="nofollow" do linków. Treść na moim blogu może przyciągnąć potencjalnych czytelników, a wartościowy komentarz z linkiem do strony autora nie będzie niczym złym.

Można powiedzieć, że to taki rodzaj symbiozy gdzie dwie strony mogą coś zyskać: ja czytelnika, a ktoś link(i) do jego strony.
Jednak wydaje mi się, że gdy wyszukiwarka trafi do szerszej grupy odbiorców to duża ilość komentarzy typu "fajny wpis, domeny, hosting, serwery, tanio" spowoduje, że rel="nofollow" u mnie jednak się pojawi.

Ale już teraz wiem jakie rozwiązanie zastosuje: pierwszy komentarz dodawany przez nowego użytkownika będzie zawierał ten atrybut, jednak kolejne już nie. W ten sposób powstrzymam falę ewentualnego spamu, jednocześnie nie 'zabierając' linków osobom które teraz komentują.

Czy to korzystne dla mnie?

Nie wiem jak duża ilość linków bez rel="nofollow" wpływa na pozycję podstron mojego bloga w Google. Ja spotykam się z różnymi opiniami na ten temat - trudno coś powiedzieć bez testów pod tym względem. Ktoś posiada może sprawdzone informacje na ten temat? :)

Komentarze 384:

  • » Tomek: 04.10.2008 o 18:05

    Ja posiadam wtyczkę do zarządzania regułami no/do follow http://kimmo.suominen.com/sw/dofollow/ bardzo przydatna :) Ustawiłem na usuwanie nofollow po 2 dniach dla gości i od razu dla zalogowanych.

  • » RoB: 04.10.2008 o 18:41

    Myślałem że będziesz krytykował pomysł tej wyszukiwarki, a tu zaskoczenie :)

  • » SpeX: 04.10.2008 o 23:12

    A jak chcesz zmieniać atrybut nofollow w zależności od ilości postów?

  • » Adriano: 05.10.2008 o 00:12

    Pierwszy link (w komentarzu) zawsze będzie zawierał nofollow, a następny już nie.
    Wystarczy sprawdzić w bazie przy dodawaniu komentarza czy istniał już wcześniejszy z takim samym adresem, czy też nie.

    Można dodatkowo edytować wówczas ten wcześniejszy przy dodawaniu kolejnego. Możliwości jest wiele.

    Jak na razie pozostawiam wszystko tak jak jest teraz - nie potrzebuje jeszcze zmian.

  • » Chris Trynkiewicz: 05.10.2008 o 01:26

    Z wlasnych obserwacji: na moim blogu przy ok. 1000 stron, zamiana wszystkich linkow (niemal) na nofollow zaowocowala wskoczeniem o 5 oczek do gory w Google dla frazy "rozmowa kwalifikacyjna". Zauwazalny efekt wiec jest, z tego wzgledu powatpiewam w sukces tego szczytnego zalozenia.
    Nie wyobrazam sobie takze, jak ilosc postow zapewni Ci brak odwiedzin spamerow. Bedac takim, bez wiekszych narzekan bym wrocil i zamiescil dwa posty w dyskusji w komentarzach, by zyskac link o silnym PR (nie wiem, jakie ma Twoja strona... tak ogolnie).
    Pomysl jest bardzo dobry, ale trzeba pomyslec glebiej nad wykonaniem. Bloggerzy wymysleli juz trackback, mozna wiec pewnie i w tej kwestii do czegos dojsc. Po glowie chodzi mi na szybko system sprawdzajacy, czy my komentowalismy czyjs blog. Jesli tak, to komentarz autora bedzie mial nofollow - w ramach podziekowania. Wazne jest takze, by pingnac "przeciwnika", by jego skrypt takze zamienil link w komentarzu na nofollow.
    Wyjdzie z tego moze taka wymiana linkow w sumie, ale jesli juz jakos wynagradzac, to sensownie...

    P.S. Uprasza sie o powiadamianie IM / mail o nowych komentarzach do wpisu ;)

  • » Chris Trynkiewicz: 05.10.2008 o 01:29

    Moze niezbyt precyzyjnie sie wyrazilem: zmienilem linki na nofollow tylko w moim wpisie (zreszta przydlugawym, o rekrutacji do Google) i szablonie witryny (komentarze maja u mnie nofollow, kilka dofollow zostawilem z szacunku), a efekt byl zauwazalny tylko dla tego jednego wpisu - i o to mi chodzilo.

  • » Mendax: 07.10.2008 o 15:52

    Dzięki za wspomnienie o projekcie. Prawdę mówiąc spodziewałem się raczej krytycznego komentarza;)

    Co do samej kwestii nofollow, uważam, że wszystko zależy od tego, jakie mamy podejście. Jeśli "ideowe", to dajemy niejako "zapłatę" za zostawienie wartościowego komentarza, rozwinięcie dyskusji, itp. - można powiedzieć ogólne zwiększanie "user-experience", bez względu na to, jak na całą sprawę patrzą algorytmy szukajek. Z kolei, jeśli patrzy się pod kątem zysków, to cóż... obrzydliwi kapitaliści zarabiają najwięcej;). Blogi w większości przypadków mają chyba jednak służyć ogólnemu dobru - nie są to zwykle strony nastawione na zarabianie, a raczej przekazanie swoich przemyśleń, czy wiedzy. W związku z czym postawa "ideowa" znacznie bardziej do nich IMHO pasuje a przez to i "nofollow".
    Jasne, jest jeszcze kwestia "spamu", ale umówmy się - da się go jednak wyeliminować...

    A jeśli chodzi o testy, to kilka miesięcy temu trochę się z tym bawiłem. W przybliżeniu wyszło mi tak, że jeden link zewnętrzny na ok. dziesięć zdań nie wpływa znacząco na osiągane pozycje.

  • » startuj.mobi: 27.11.2008 o 18:22

    Jeszcze trochę i linki bez "nofollow" będą tylko sponsorowane ;-)

  • » shpyo: 30.11.2008 o 10:01

    Tyle razy jest to wałkowane. U siebie też dałem (po dyskusji z Czytelnikami) linki bez nofollow. Ale co z tego jak ktoś mi pisze komentarz i podpisuje się np. "meble kuchenne". Dlatego usuwam wszystkie komentarze które nie są podpisane nickiem lub imieniem. Wszystkie inne usuwać bez względu na to czy są wartościowe czy nie (:

  • » Chumber: 09.12.2008 o 19:05

    Ciekawe podejście. Czy po publikacji tego wpisu pojawiło się więcej wpisów? Bo sam się zastanawiam czy nie wyłączyć nofollow...

  • » Adriano: 12.12.2008 o 01:01

    Trudno określić czy się coś zmieniło - nie piszę zbyt często.
    Także po udostępnieniu całości wpisów w RSS mniej czytelników wpada na bloga, co skutkuje spadkiem ilości komentarzy.

  • » eMebLeO: 14.12.2008 o 18:45

    Moim skromnym zdaniem, dla zatwardziałego spamera już jest wszystko jedno czy linki są z nofallow czy bez.

  • » Adam: 04.02.2009 o 17:39

    Też tak myślę, spamerzy nawet nie zwracają uwagi, czy jest do.. czy nofollow, więc raczje się nie bawią w sprawdzanie czy link ma nofollow czy dofollow, a komentarze typu zamiast nikca fraza kluczowa itp. zawszę się pojawiały i będą pojawiać.
    W sumie to rzeczywiście może ta wyszukiwarka nowych czytelników przyciągnąć trochę, ale spamerów pewnie też.

  • » Chris Trynkiewicz: 05.02.2009 o 05:03

    Moze nie sprawdzaja, ale wlasnie im kolega przygotowal wyszukiwarke stron, od ktorych spamowanie zaczac nalezy :P Nie, zebym mowil, ze to zly pomysl - bo dobry. Wykonanie tez.

  • » Marcin: 23.02.2009 o 09:39

    Zacznij od zainstalowania akismeta - usunie połowę spamu. Najlepiej zrobić "comment policy" przy komentarzach - zaznacz, że keyword w treści komentarza to jego automatyczne usunięcie, a 2 czy 3 raz to wpadnięcie do spamu i nie będzie złych komentarzy. Już widziałem, że usuwasz wpisy "fajny blog" to jeszcze tylko dobrze doprecyzować reguły i masz to załatwione.

  • » Kowalikus: 29.07.2009 o 11:54

    Wiadomo, że jeżeli ktoś będzie podpisywał się jako "hotele Bielsko" czy "hosting" no to trzeba poświęcić trochę czasu na moderowanie komentarzy. Ale traktując to jako "zapłatę" jak to @Mendax stwierdza jest ok. Jak będę miał czas na prowaddzenie bloga raczej też będę miał bez nofollow.

  • » Waldin: 12.08.2009 o 18:41

    Ale prawda jest taka, że blogi bez rel="nofollow", to łakomy kąsek dla pozycjonerów. Pozostaje pytanie, czy autor bloga na tym traci ?

  • » spameo: 08.09.2009 o 16:28

    Co innego gdy ktoś (tak jak napisał @shpyo) pozycjonuje coś komercyjnie, a co innego gdy po prostu podpisuje się swoją autorską stroną. Jestem za. Na swoim blogu też mam zamiar wyrzucić nofollow.

  • » Livescore: 06.11.2009 o 16:31

    Granica między "pozycjonowaniem czegoś komercyjnie", a "podpisywaniem się swoją autorską stroną" jest bardzo bardzo cienka, a nawet prawie niewidoczna. Skoro ktoś przedstawia (wtyka) daną stronę to znaczy, że chcę ją "zareklamowac". Tak mi się przynajmniej wydaje. Jakimi kryteriami będziesz się w takim przypadku kierował przy zmianie wtyczek (no czy do follow).

  • » mat: 30.12.2009 o 02:14

    Dla spamerów blok dofollow na którym pojawi sie w komentarzach 100 linkow wychodzących tez niewiele daje

  • » Aga: 04.02.2010 o 01:15

    Wydaje mi się, że przy spamowaniu setek blogów niewielu spamerów zwraca uwagę na atrybut nofollow.

  • » pozycjoner: 20.03.2010 o 04:57

    Dokładnie, tak samo myślę, nie zwracają uwagi na atrybut nofollow.

  • » Michał: 25.03.2010 o 16:21

    Ale im na większym odsetku blogów będzie nofollow to może odechce się spamerem pisać komentarze za pomocą spamiarek.

  • » Mistress: 24.06.2010 o 13:13

    Tomek, ciekawa sprawa z tą wtyczką, też myśle o rezygnacji z nofollowów i to może być sposób na zabezpieczenie się przed spamem

  • » adam: 09.12.2010 o 22:50

    Nofollow ma ograniczać liczbę linków wychodzących i samo google zaleca stosowanie tego atrybutu do linków kierujących do portali nie powiązanych tematycznie. A czy nofollow zawsze działa to mam wątpliwości. Google zaliczyło mi kiedyś linka (mam go do tej pory) z wpisu w Wikipedii, a sprawdziłem, że oni stosują rel="nofollow".
    Inna sprawa, po co udostępniać pole "Adres WWW" i blokować je tym atrybutem?

Dodaj komentarz:

Dostępne tagi: [link]http://adres-www[/link] [quote]cytat[/quote] [code]kod[/code] [pre]tekst preformowany[/pre] [b]bold[/b]