Odlotowy marketing
Na początek cytat z artykułu Gazety:
Ile kosztuje lot z Polski do Portugali? 2 zł i 8 gr. Internauci znaleźli dziurę w systemie rezerwacyjnym Ryanaira.
Tak, Internauci znaleźli 'dziurę' - z niewielką pomocą ...
Internet, telewizja, radio - wszędzie mówiono nie o tanich, lecz o 'darmowych' liniach lotniczych Ryanair. Tysiące ludzi odwiedziło strony Ryanair.com w poszukiwaniach tej jedynej okazji. Ile w 'normalnych warunkach' kosztowałaby taka kampania reklamowa? Z pewnością więcej, niż wypełnienie wolnych miejsc w samolotach 'szczęśliwcami*' którym się udało...
Gdyby darmowe bilety były rozdawane w 'normalny sposób', to rozeszłyby się w natychmiastowym tempie, nie pozostawiając po sobie większego śladu. Konkursy nie cieszą się obecnie zbyt dużą popularnością, więc efekty również nie byłyby aż tak widoczne. Jednak wiadomość o wykrytej luce jest czymś niepowtarzalnym, taka okazja nie zdarza się często. Osoby nie zainteresowane podróżami nagle bez żadnej namowy zaczęły przeglądać ofertę jednej firmy... - to marzenie każdego przedsiębiorcy. Marketing szeptany w tym przypadku zadziałał tak jak należy.
Okazuje się więc, że 'dawać za darmo' można na wiele sposobów - mniej lub więcej skutecznych - warto to jak najlepiej wykorzystać.
Warto przeczytać:
Ryanair wysypał darmowe bilety
Pasazer.com w Andaluzji za 55 gr
Ryanair sam ujawnia swoje luki w systemie?
* ... no to lecimy ;)
Komentarze 11:
Ryanair ma głowę do tego aby się wybić ponad przeciętność. Pamiętam jak Polacy szaleli na temat darmowych przelotów Ryanair, gdy "wystarczyło" wyznać swoje popracie dla Rydzyka :)
Tylko wielka szkoda że bilety się skończyły ;(
Trzeba przyznać że akcja była zaskakująca :)
Dobry pomysł na szybkie rozreklamowanie swojej firmy czy produktu. Nie dość, że trafia bardzo szybko do odbiorców to jeszcze po bardzo niskich kosztach. W marketingu szeptanym świetnie sprawdza się Biuro Podróży Reklamy
Sposób przedni :) Chociaż przyznam, że wtedy (toż to 2 lata temu było..) do mnie osobiście ta informacja nie dotarla. Niemniej jednak dwa tygodnie temu udało mi się zabookować lot do Sztokholmu z Wrocławia, w 2 strony dla 2 osobów za łączną kwotę z opłatami etc.. 4 gr :) Albo mało sie cenią, albo faktycznie czasem można na parę "dziur" trafić.
Nadal to działa - kolega był w Liverpoolu za 16zł fakt, że nocleg go kosztował duuużo więcej :D Dla nich to wszystko jedno czy będzie na pokładzie 50 pasażerów czy 100. Do masy samolotu masa pasażerów jest malutka - paliwa więcej nie spali :P
Osobiscie znam biuro podróży (vide link: [spam]) które wynajduje dla klientów tanie linie nawet za 70 groszy (sam takim lotem leciałem). Na stronie maja wyszukiwarke skyskannera ale w biurze (przez telefon) maja z tego co zobaczylem na monitorze szukajki konsolidatorow (amadeus albo sabre). w efekcie pani pokazuje mi mozliwe opcje. z tym biletem za 70 groszy to bylo w wizz. mialem leciec do berlina. regularna linia (nie pamietam jaka) 490 zl. a tu prosze - promocja. 70 gr. szok. kupilem troche z ciekawosci, raczej nie wierzylem, najlepszy dowod na to ze dokupilem jeszcze ten za 490 jakby ten tani nie wypalil. ale wypalil :) wtopilem 490 zl (nie pomyslalem o anulowaniu biletu, zawsze cos by sie zwrocilo) ale na wlasnej osobie przekonalem sie o tym ze cuda (w tym wypadku jak mniemam kampania marketingowa) sie zdarzaja :)
Mowie wam - zobaczycie ze ryanair jeszcze nas zadziwi kosmicznym strzalem w stylu marketingu szeptanego...
Dodaj komentarz: